Strona, na której się znajdujesz, to miejsce, w którym opowiadam Wam o psiej części swojego życia. Po co więc tutaj zakładka o relaksie? Zawsze stawiam na edukację. Przemycam ją, gdzie tylko mogę.
To jest przyszłość. Dla walki z bezdomnością zwierząt. Dla bardziej świadomej opieki nad czworonogami. Dla lepszego podejścia do świata zwierząt ogólnie.
Po co o tym tutaj piszę?
Nieustannie obserwuję, że odpoczynek, to coś czego się nie docenia. W pracy z psami dużo mówi się o regularnych spacerach, zaspokojeniu potrzeb ruchu, eksploracji, wysiłku umysłowego, kontaktów społecznych.
Często pomija się efektywny wypoczynek… Analizujemy problemowe zachowania. Wspieramy opiekunów. Szukamy sposobów na zmianę zachowania. I strzelamy sobie w ten sposób w przysłowiowe kolano. Utrudniamy, a czasem wręcz uniemożliwiamy postęp.
Komu potrzebny jest odpoczynek?
Każdemu! Psy w schronisku w zasadzie nigdy nie mają możliwości wypocząć w pełni. Psy właścicielskie sprawiające problemy i ich opiekunowie, którzy mają tego dość to zespół, który niczego nie potrzebuje tak bardzo, jak regularnego relaksowania się. Wolontariusze, przyjmujący na siebie krzywdę setek zwierząt, bez odpoczynku zamiast satysfakcji, czują co raz więcej bezsilności. Skąd to się bierze?
Odpoczynek potrzebny jest każdemu organizmowi, żeby znosić trudy codzienności, uczyć się i rozwijać. Dlatego jest tutaj miejsce na rzeczy, które mi osobiście dają odpocząć. Chcę podkreślić wagę tego obszaru życia w całokształcie pracy z psami. Będę o tym wspominać często, bo małe rzeczy robią dużą różnicę, choć to zwykle długi proces…